Jezus woła Cię z krzyża.
Ty wcale Go nie słuchasz.
Kłamiesz, przeklinasz, wykłócasz...
Ranisz Jego serce i tak już zranione,
Ale niszczysz swoje,
Przez nikogo jeszcze niezbawione.
Chcesz zabić Jezusa na krzyżu i tak już umierającego?!
A gdzie Twoja miłość?!
Gdzie zachowanie bliźniego?!
Żyjesz sobie spokojnie,
Nie cierpisz prawie wcale,
A Jezus z krzyża zdjęty, już triumfuje w chwale!
Unikasz cierpienia jak ognia,
A ono i tak Cię znajdzie.
Jeżeli pragniesz zbawienia i tak najpierw wylądujesz na dnie.
A wyjdziesz z niego pod jednym warunkiem.
Jeżeli przeprosisz Chrystusa swoim sumienia rachunkiem.
Jacek Gaudyn, *** (wiersz napisany w ciągu 5 minut na dyskotece 14.06)
Choć czasem płaczę, choć czasem myślę, że
zabić powinienem natychmiast się
to jednak są rzeczy, których nie pojmę
i nigdy nie zrozumiem ze...
Ze są tu osoby, które lubię... a może nawet kocham...
ze są osoby, które cenie i którym pomagam...
ze dla tych osób zrobię wszystko...
żeby z uśmiechem przez życie szły
i może w przyszłości pomogły mi...
Dlaczego, ach, dlaczego, muszę to znosić?
Akurat, teraz na dysce, gdy bawić się winienem...
Dlaczego teraz rozważam swe rozterki
gdy wszyscy się śmieją i tańczą radośnie...
Otóż drodzy moi, mowię Wam otwarcie...
wyluzować się postanowiłem i właśnie
staram się to czynić, choć niezręcznie i bezradnie
ale na luzie jestem i będę - bom władnie
powiedział sobie, ze trza się bawić porządnie!!
muzykę puszczam, w dj-a się bawię
Widzę, że ludzie lubią taka zabawę...
Ze lubią, kiedy coś się dzieje fajnego
np. Sapacz miksuje kolejnego
mixa Sapaczowego
Zabawę kontynuować teraz wypada
i skończyć rok nasz z wielką klasą
bawmy się i weselmy, bo pora
na to najwyższa nadeszła
by pożegnać się z troskami i smutkami
a wprowadzić w życie dwie ważne rzeczy:
są to miłość i radość, cnoty człowiecze wielkie
które, gdy życie opanują, rządzą człowiekiem bez końca.....
Jacek Gaudyn, Troski wyśpiewane piosenkami
Dla Marzeny, Natalii i Zuzi...
Znowu słyszę Ozzy'ego, który śpiewa
że jestem marzycielem*
a gdy słyszę swój głos, to raczej
jestem gnębicielem
samego siebie...
Razem z Pet Shop Boys chciałbym "Go West"
A z T.Love komuś rzec "I love you"
Nic z tego nie jest możliwe
Przynajmniej na razie...
Zgadzam się z Queen - "Friends will be feirnds"
także z Magdą Anioł - "Zaufaj Panu już dziś"
Lecz cóż mam powiedzieć, gdy
moje życie jest tak chwiejne, jak liść?
Sweetbox mówi - "everythins gonna be alright"
lecz robię sobie z tego wielki light
Jakoś trudno mi w to uwierzyć
że to wszystko może się zdarzyć...
"Ciągle zaczynam od nowa", bo tak
mam wszystko gdzieś - a tak
Są ludzie, którym ufam - jak?
bardzo, bardzo - tak
Są też Ci, których lubię i kocham
a jak? - bardzo, bardzo - tak...
* Ozzy Osbourne - Dreamer
Kojot, Łzy
Łzy.
Nic nadzwyczajnego.
Dla każdego mieszanina soli i wody.
Dla płaczącego wszystko, co mu pozostało…
Łzy muszą nieść największy ciężar świata…ludzki ból…
One już nie są wtedy wodą i solą… są cierpieniem, złością, wyrażają wszystko, czego nie umiemy powiedzieć słowami…
Mówi się „nie płacz, wszystko będzie dobrze”,
Ale tak naprawdę sami w to nie wierzymy…
Najlepsze jest w nich to,
Że widząc człowieka płaczącego…sami zaczynamy płakać…
Kojot, List do ludzi
Ludzie!
Chyba nie wiecie, co robicie?!
Gardzicie…
Niszczycie…
Odrzucacie…
O to, co potraficie…
Serca…z kamieni.
Oczy…ze szkła.
Bez uczuć, bez miłości…
Nie po to dostaliście życie, aby niszczyć je innym!
Nie po to istnieje tolerancja, abyście ją ignorowali!
Ludzie!
Słuchajcie tak, aby usłyszeć.
Dotykajcie tak, aby czuć.
Kochajcie tak, jak sami chcecie być kochani…